Red Bull dodał skrzydeł, czyli podniebne loty… BMX-em
fot. Wyczyny zawodników dostarczały maksymalnej dawki adrenaliny, na szczęście, na śmiałków czekało miękkie lądowanie, tj. Flybag, czyli dmuchana poduszka (10x12metrów).
Po raz pierwszy w naszym regionie zostały zorganizowane zawody bmx/mtb na skoczni typu FlyBag. Miłośnicy ekstremalnego sportu mimo deszczu wznosili się odważnie w powietrze wbrew prawom grawitacji. Zobacz niesamowite zdjęcia!
REKLAMA
Impreza pn. Red Bull Break Castle, w ramach której odbyły się m.in. zawody bmx/mtb na skoczni typu FlyBag, odbyła się w środę, 20 czerwca w ruinach zamku krzyżackiego w Toruniu. Podniebne akrobacje, wymagające nie tylko solidnego przygotowania, sprytu, ale również odwagi mimo niepogody zgromadziły w Toruniu blisko 40 uczestników i liczną widownię. Co ciekawe, najmłodszy Rider miał tylko 13 lat, a na FlyBagu radził sobie równie dobrze jak jego starsi koledzy.
fot. 1. Jeden z uczestników zawodów, rozpędzający się do skoku.
Wielu emocji dostarczyły jednak także indywidualne zawody taneczne w stylach breakdance oraz hip-hop, a także specjalny pokaz filmu mtb Red Bull Strength in Numbers.
Wiele osób, które opuszczały teren imprezy – co prawda – było przemoczonych do suchej nitki, ale – jak zapewnia Maciej, jeden z uczestników – było warto, emocji nie brakowało bowiem ani przez chwilę. Zarówno organizatorzy, zawodnicy, jak i publiczność spisali się na medal. Oby w Toruniu było więcej podobnych inicjatyw – dodaje, po czym, wykonując kilka efektownych trików na swoim BMX-ie, odjeżdża.
fot. 2. W oczekiwaniu na swoją kolej...
fot. 3.: Skoki robiły wrażenie i dostarczały solidnej dawki adrenaliny.
fot.4. Na szczęście lądowanie za każdym razem było bezpieczne.
Martyna Janiak
fot. 1. Jeden z uczestników zawodów, rozpędzający się do skoku.
Wielu emocji dostarczyły jednak także indywidualne zawody taneczne w stylach breakdance oraz hip-hop, a także specjalny pokaz filmu mtb Red Bull Strength in Numbers.
Wiele osób, które opuszczały teren imprezy – co prawda – było przemoczonych do suchej nitki, ale – jak zapewnia Maciej, jeden z uczestników – było warto, emocji nie brakowało bowiem ani przez chwilę. Zarówno organizatorzy, zawodnicy, jak i publiczność spisali się na medal. Oby w Toruniu było więcej podobnych inicjatyw – dodaje, po czym, wykonując kilka efektownych trików na swoim BMX-ie, odjeżdża.
fot. 2. W oczekiwaniu na swoją kolej...
fot. 3.: Skoki robiły wrażenie i dostarczały solidnej dawki adrenaliny.
fot.4. Na szczęście lądowanie za każdym razem było bezpieczne.
Martyna Janiak
PRZECZYTAJ JESZCZE