Wskazywaliśmy obszary Zielonego Ładu, które trzeba wyrzucić
Krajewski uczestniczył w poniedziałek w XXXI Welconomy Forum w Toruniu. W czasie swojego wystąpienia mówił o wyzwaniach i szansach polskiego rolnictwa. Wśród wyzwań wskazał problem z napływem ukraińskich produktów rolnych do Polski. "Wspólnie musimy przeprowadzić wszelkie działania, tak aby granica była szczelna, aby nie wjeżdżały produkty, które mogą być zepsute lub nie spełniają norm" - powiedział wiceminister rolnictwa.
Zdaniem wiceszefa resortu rolnictwa konieczne są rozwiązania systemowe. "Rolnictwo nie może być ciągle wspierane, dotowanie kroplówkami, które na chwilę pomagają, a później niosą kolejne problemy" - podkreślił.
Wskazując na protesty rolników dotyczące Zielonego Ładu Krajewski zauważył, że resort od początku wskazywał obszary Europejskiego Zielonego Ładu, które trzeba definitywnie wyrzucić.
"Są takie hasła, które pojawiały się przy protestach czy przy naszych spotkaniach z rolnikami, że Zielony Ład trzeba wyrzucić w całości do kosza. Po pierwsze, nie ma tak dużego kosza. Po drugie, są obszary Zielonego Ładu, które rolnicy od lat wypełniali - dywersyfikacja upraw, zazielenianie, zmianowanie" - wymieniał.
Dodał, że rolnicy najbardziej nie zgadzali się z obowiązkiem ugorowania ziemi. "W tej sprawie rolnicy się zbuntowali, bo muszą płacić duże pieniądze za kupno, za dzierżawę, a z drugiej strony mieliby wyłączać te obszary z produkcji" - powiedział Krajewski. Wyjaśnił, że sprawa ugorowania została rozwiązana.
"Mogę uspokoić rolników, że te postulaty, które pojawiały się na początku protestów, są realizowane i będą zrealizowane. Granica jest uszczelniana. Chcemy doprowadzić do dobrych relacji handlowych z Ukrainą. Środki unijne zostały odblokowane - tak w ramach KPO, jak i środki ze wspólnej polityki rolnej. Pieniądze trafiają na konta rolników" - podkreślił Krajewski. (PAP)
autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ mmu/
![](http://im.twoje-miasto.pl/theme/img/ico/pap.png)