Toruń/ Policja bada, czy podczas prezentacji kości na sesji złamano prawo (krótka)
Podczas czwartkowej sesji przedstawiciel urzędu udzielał radnym informacji o postępie prac na Bulwarze Filadelfijskim i kontrowersjach związanych z tą modernizacją. W pewnym momencie przyniósł plastikowe pudełko i zaprezentował kości. Wskazywał, że to wszystkie szczątki przekazane mu dotychczas z placu budowy.
Wcześniej PAP wielokrotnie informowała o tym, że kości na Bulwarze Filadelfijskim leżą niezabezpieczone na hałdach ziemi. Reporter PAP znalazł je kilka razy. W piątek po raz kolejny, o czym zawiadomiono policję.
"W odpowiedzi na pytania informuję, iż sprawdzamy, czy doszło do złamania przepisów prawa podczas wczorajszej Sesji Rady Miasta. Zabezpieczyliśmy szczątki, które zostaną przekazane do dalszych badań. Od ich wyniku zależy dalszy tok postępowania. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w Toruniu" - poinformowała PAP mł. asp. Dominika Bocian, oficer pasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
PAP chciała poprosić o komentarz w tej sprawie rzecznik prasową magistratu, ale do czasu publikacji artykułu nie udało się z nią skontaktować.
"W przedmiotowej sprawie ustalenia będzie wymagało czy doszło do okazanie pogardy zwłokom, ich profanacji, bezczeszczenia itp. W odniesieniu do szczątków ludzkich należy rozważyć, czy nie doszło do znieważenia zwłok. Czyn taki jest penalizowany przez przepisy prawa karnego a sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - powiedział PAP toruński adwokat Leszek Budkiewicz.(PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
twi/ ok/
