Stan dwóch poszkodowanych w wyniku wybuchu w Chełmży stabilny, ale rokowania są niepewne
Jak podawała PAP, w czwartek 10 czerwca do wybuchu butli z gazem doszło w budynku jednorodzinnym przy ulicy Wodnej 3. Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów straży pożarnej. Dwie osoby, wydobyte przez strażaków, były w stanie ciężkim. Pogotowie zabrało je do szpitali w Chełmży i Poznaniu.
"Stan dwóch osób poszkodowanych w wyniku wybuchu w Chełmży jest stabilny, ale rokowania są niepewne. Nadal znajdują się one w szpitalach" - powiedział PAP w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski.
Dodał, że 14 sierpnia przeprowadzono uzupełniające oględziny miejsca zdarzenia. Wzięli w nich udział biegli.
"Zabezpieczono butlę gazową o wadze 11 kg i czteropalnikową kuchenkę bez palników" - wskazał prokurator Kukawski.
Potwierdził, że zniszczony budynek znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, co rozszerza postępowanie o artykuł 108. ustawy o ochronie zabytków.
"Przesłuchaliśmy część osób. O zeznaniach nie chcę mówić, bo będą one weryfikowane. Przyjmujemy jednak, że najprawdopodobniej do zdarzenia doszło w sposób nieumyślny" - wyjaśnił prokurator.
Śledczy czekają na opinie biegłych z zakresu pożarnictwa i wybuchów, a także opinie sądowo-lekarskie. Od osób, które odniosły obrażenia, pobrana została krew.
"Zostanie sporządzona informacja toksykologiczna. Głównie chodzi o zawartość alkoholu w organizmie" - dodał Kukawski.
Postępowanie prowadzone jest z artykułu 163 Kk, czyli w związku ze sprowadzeniem zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Czyn ten zagrożony jest karą od roku do 10 lat więzienia.(PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ maak/