Szpital miejski rezygnuje z kolejek
fot. Pacjenci, zwłaszcza ci którym mocno dokucza choroba, narzekają na stanie w długich kolejkach. Szpital Miejski obiecuje, że dzięki aparaturze upora się z tym problemem.
Dyrektor Szpitala Miejskiego w Toruniu Krystyna Zaleska poinformowała, że udało się wyposażyć placówkę w nowy sprzęt leczniczy. Dzięki niemu zarówno czas leczenia, jak i oczekiwania pacjenta na swoją kolej mają ulec skróceniu.
REKLAMA
Nowa aparatura medyczna, w którą został wyposażony Szpital Miejski w Toruniu, kosztowała ponad 5 mln zł, ale około 65% kosztów pokryła Unia Europejska, zaś 35% - Urząd Miasta Torunia.
Nie ulega jednak wątpliwości, że był to znakomity zakup, ponieważ już teraz wiadomo, że zakupiony sprzęt zyska sobie sympatię pacjentów, korzystających z usług zarówno w poradni, jak i w samym szpitalu. Powód? Aparatura sprawi, że dostęp do opieki zdrowotnej będzie ułatwiony, a my – pacjenci – nie będziemy już denerwować się, stojąc w długich kolejkach, przynajmniej w tej jednej toruńskiej placówce.
Szacuje się, że przed zakupem sprzętu pacjenci przebywali na oddziale średnio 5 dni, teraz natomiast czas ten zmalał do 4. Podobnie jet również w przypadku oczekiwania na wyniki badań w izbie przyjęć - wcześniej pacjenci denerwowali się przed dwie, a nawet trzy godziny, teraz z kolei znają już rezultat badania po kwadransie - oby podobnie rozwijały się inne polskie szpitale.
MJ
Nie ulega jednak wątpliwości, że był to znakomity zakup, ponieważ już teraz wiadomo, że zakupiony sprzęt zyska sobie sympatię pacjentów, korzystających z usług zarówno w poradni, jak i w samym szpitalu. Powód? Aparatura sprawi, że dostęp do opieki zdrowotnej będzie ułatwiony, a my – pacjenci – nie będziemy już denerwować się, stojąc w długich kolejkach, przynajmniej w tej jednej toruńskiej placówce.
Szacuje się, że przed zakupem sprzętu pacjenci przebywali na oddziale średnio 5 dni, teraz natomiast czas ten zmalał do 4. Podobnie jet również w przypadku oczekiwania na wyniki badań w izbie przyjęć - wcześniej pacjenci denerwowali się przed dwie, a nawet trzy godziny, teraz z kolei znają już rezultat badania po kwadransie - oby podobnie rozwijały się inne polskie szpitale.
MJ
PRZECZYTAJ JESZCZE