NOCLEGI
ROZKŁADY
MZK umywa ręce
fot. W Bydgoszczy na czas juwenaliów MZK zwolnił studentów z opłat, stąd sprawa tym bardziej budzi oburzenie u studentów z Torunia.
Kilka dni temu informowaliśmy Państwa o sprawie, dotyczącej kontroli biletów w środkach komunikacji miejskiej i zamieszaniu, które miało miejsce w toruńskim MZK w trakcie trwania juwenaliów. W dniu dzisiejszym na naszą prośbę tę głośną sprawę skomentowało MZK.
REKLAMA
Niezgodnie z obietnicą, ale zgodnie z prawem
Przypomnijmy, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami MZK na czas trwania juwenaliów miało uruchomić dodatkowe linie autobusowe (autobusy nr 15 i 26), które miały odwozić studentów z koncertów zorganizowanych przed Wydziałem Biologii i Nauk o Ziemi (ul. Gagarina) od godziny 1:30 do 3:00. Niestety mimo zapewnień organizatorów studenci nie doczekali się dodatkowych kursów. Jak przyznał Samorząd Studencki UMK, w trakcie rozmów z MZK doszło do nieporozumienia, które skutkowało uruchomieniem na czas juwenaliów nie – tak jak informowano podczas koncertów - dodatkowych autobusów, ale… tramwajów. Szczęście w nieszczęściu, że tak jak zazwyczaj – choć z dużym opóźnieniem – kursowały wtedy autobusy linii nocnych. Co prawda warunki jazdy ze względu na liczbę pasażerów były wyjątkowo trudne, ale mimo to humory dopisywały. Niestety tylko do czasu, ponieważ na jednym z przystanków zorganizowana została kontrola biletów, która dla wielu skończył się wypisaniem mandatu. Kontrolerzy nie zważali na fakt,że juwenalia są tylko raz w roku, a wielu studentom – mimo chęci - ze względu na tłok zwyczajnie nie udało się skasować biletu.
Tramwaj zwany pomyłką
Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu nie poczuwa się jednak do winy. W odpowiedzi na prośbę o komentarz w sprawie przesłał do naszej redakcji informację ze strony internetowej MZK w Toruniu w sprawie obsługi komunikacyjnej juwenaliów 2011. Udowodnił tym samym, że na przystankach w kierunku Rubinkowa, tj. Reja, Okrężna, Aula, Akademiki, Balonowa, a także na pl. Teatralnym znajdowały się tablice informujące o kursowaniu w dniach, w których trwały juwenalia, dodatkowych tramwajów. Studenci przyznają, że sytuacja taka rzeczywiście miała miejsce, ale tablice z rozkładem nie poruszały kwestii autobusów numer 15 i 26, a tym samym mogło wydawać się, że linie – zgodnie z ustaleniami – zostaną uruchomione, tym bardziej że w trakcie trwania koncertów informacja ta wielokrotnie była nagłaśniania.
Truizm kontra rzeczywistość
W kwestii kontroli biletów MZK (nie odnosząc się ani jednym słowem do uchwały w sprawie zwolnienia z opłat wprowadzonej w Bydgoszczy) napisało, że obowiązek kontroli biletów na liniach nocnych wynika z umów zawartych na kontrolę biletów. Przypomnijmy, że uchwała taka została przyjęta wraz z dniem 1 marca 2007 roku przez Radę Miasta Torunia.Punkt 10. uchwały nr 55/07 stanowi, że - Pasażer obowiązany jest bezzwłocznie po wejściu do pojazdu skasować bilet w pojazdach wyposażonych w kasownik i zachować go przez cały czas trwania podróży (…) –. To oczywiste, że poruszając się środkami komunikacji miejskiej (także w nocy) należy skasować bilet, szkoda jednak, że MZK nie wziął pod uwagę jeśli nie juwenaliów, to chociaż warunków panujących wówczas w autobusach. Skoro tak pilnie przestrzega się obowiązku kontroli biletów, to dlaczego odstępuję się np. od równie, a może i bardziej istotnego obowiązku dotyczącego liczby i sposobu przewożonych pasażerów…? Czyżby liczył się tylko pieniądz? – pyta retorycznie Michał, student stosunków międzynarodowych na UMK.
Dodajmy, że podobnych argumentów MZK użyło w dyskusji na ten sam temat z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika, a także ze Stowarzyszeniem Toruński Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.
Tekst i fot. MJ
Przypomnijmy, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami MZK na czas trwania juwenaliów miało uruchomić dodatkowe linie autobusowe (autobusy nr 15 i 26), które miały odwozić studentów z koncertów zorganizowanych przed Wydziałem Biologii i Nauk o Ziemi (ul. Gagarina) od godziny 1:30 do 3:00. Niestety mimo zapewnień organizatorów studenci nie doczekali się dodatkowych kursów. Jak przyznał Samorząd Studencki UMK, w trakcie rozmów z MZK doszło do nieporozumienia, które skutkowało uruchomieniem na czas juwenaliów nie – tak jak informowano podczas koncertów - dodatkowych autobusów, ale… tramwajów. Szczęście w nieszczęściu, że tak jak zazwyczaj – choć z dużym opóźnieniem – kursowały wtedy autobusy linii nocnych. Co prawda warunki jazdy ze względu na liczbę pasażerów były wyjątkowo trudne, ale mimo to humory dopisywały. Niestety tylko do czasu, ponieważ na jednym z przystanków zorganizowana została kontrola biletów, która dla wielu skończył się wypisaniem mandatu. Kontrolerzy nie zważali na fakt,że juwenalia są tylko raz w roku, a wielu studentom – mimo chęci - ze względu na tłok zwyczajnie nie udało się skasować biletu.
Tramwaj zwany pomyłką
Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu nie poczuwa się jednak do winy. W odpowiedzi na prośbę o komentarz w sprawie przesłał do naszej redakcji informację ze strony internetowej MZK w Toruniu w sprawie obsługi komunikacyjnej juwenaliów 2011. Udowodnił tym samym, że na przystankach w kierunku Rubinkowa, tj. Reja, Okrężna, Aula, Akademiki, Balonowa, a także na pl. Teatralnym znajdowały się tablice informujące o kursowaniu w dniach, w których trwały juwenalia, dodatkowych tramwajów. Studenci przyznają, że sytuacja taka rzeczywiście miała miejsce, ale tablice z rozkładem nie poruszały kwestii autobusów numer 15 i 26, a tym samym mogło wydawać się, że linie – zgodnie z ustaleniami – zostaną uruchomione, tym bardziej że w trakcie trwania koncertów informacja ta wielokrotnie była nagłaśniania.
Truizm kontra rzeczywistość
W kwestii kontroli biletów MZK (nie odnosząc się ani jednym słowem do uchwały w sprawie zwolnienia z opłat wprowadzonej w Bydgoszczy) napisało, że obowiązek kontroli biletów na liniach nocnych wynika z umów zawartych na kontrolę biletów. Przypomnijmy, że uchwała taka została przyjęta wraz z dniem 1 marca 2007 roku przez Radę Miasta Torunia.Punkt 10. uchwały nr 55/07 stanowi, że - Pasażer obowiązany jest bezzwłocznie po wejściu do pojazdu skasować bilet w pojazdach wyposażonych w kasownik i zachować go przez cały czas trwania podróży (…) –. To oczywiste, że poruszając się środkami komunikacji miejskiej (także w nocy) należy skasować bilet, szkoda jednak, że MZK nie wziął pod uwagę jeśli nie juwenaliów, to chociaż warunków panujących wówczas w autobusach. Skoro tak pilnie przestrzega się obowiązku kontroli biletów, to dlaczego odstępuję się np. od równie, a może i bardziej istotnego obowiązku dotyczącego liczby i sposobu przewożonych pasażerów…? Czyżby liczył się tylko pieniądz? – pyta retorycznie Michał, student stosunków międzynarodowych na UMK.
Dodajmy, że podobnych argumentów MZK użyło w dyskusji na ten sam temat z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika, a także ze Stowarzyszeniem Toruński Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.
Tekst i fot. MJ
PRZECZYTAJ JESZCZE
