NOCLEGI
ROZKŁADY
Abc doświadczonego myśliwego - upoluj to koniecznie
Fot. Myślistwo to pasja dla prawdziwych mężczyzn.
Każdy prawdziwy mężczyzna ma w sobie instynkt zdobywcy, dlatego tak dużym zainteresowaniem cieszy się myślistwo, od lat będące pasją Gerta G. von Harlinga i Carstena Bothe – autorów książki pt. Abc doświadczonego myśliwego, która w sierpniu została wydana przez Wydawnictwo MUZA SA. Serdecznie polecam!
REKLAMA
Publikacja Abc doświadczonego myśliwego to kontynuacja wcześniejszej pozycji pt. Abc myśliwego, autorstwa Gerta G. von Harlinga i Carstena Bothe. W książce znajdują się szczegółowe porady dotyczące łowiectwa i tajników polowania. Począwszy od informacji o broni, poprzez optykę, trofea, wyposażenie czy strój, skończywszy na ambonach, autorzy uczą mniej obeznanych z tematem, a bardziej wprawionym kolegom z kół łowieckich podsuwają pomysły, które niejednokrotnie mogą wybawić ich z opresji w trakcie polowania.
Wiadomości czysto teoretyczne z zakresu choćby pielęgnacji, przechowywania czy obchodzenia się bronią zawarte zazwyczaj w innych tego typu poradnikach często szybko nudzą czytelnika. Natłok informacji i wskazówek powodują, że mniej cierpliwy nie nadąża za ich przyswajaniem i wyszukuje tylko najistotniejsze – jego zdaniem – informacje. W tej publikacji jest na szczęście inaczej – prócz dobrej jakości fotografii, każdy akapit jest przejrzyście zaznaczony, a w czytelnych ramkach obok tekstu głównego autor zamieścił praktyczne porady, które koniecznie trzeba poznać, nawet jeśli niektóre z nich wydają się wprawionym myśliwym nieco naiwne. Powód? Wśród mniej poważnych wskazówek znajdują się bowiem prawdziwe perełki, które skutecznie mogą usprawnić funkcjonujące obecnie myślistwo.
Jeden z rozdziałów został także poświęcony psom myśliwskim, bez których prawdziwe polowanie nie może się udać. Żeby te jednak nigdy nie zawodziły, poradnik uczy np., jak skutecznie położyć sztuczny trop i jak samodzielnie, za pomocą kupionej w supermarkecie linki wykonać optymalny otok do tropienia po farbie.
Poza tym autor udziela porad w kwestii wyboru i adaptacji samochodu dla myśliwego. Prócz informacji na temat tego, w jaki sposób usunąć sierść z wnętrza auta, czy w co zapakować ustrzeloną zwierzynę, w rozdziale pojawiły się także osobne akapity poświęcone kwestii przewożenia broni w samochodzie czy ochrony auta przed kunami lub popielicami.
Po lekturze tej książki co prawda nie ma gwarancji, że myśliwy wróci z polowania z ustrzelonym zwierzem, ale z pewnością będzie bogatszy o nowe doświadczenia, które z biegiem czasu zaprocentują. Darzbór!
Martyna Janiak
Wiadomości czysto teoretyczne z zakresu choćby pielęgnacji, przechowywania czy obchodzenia się bronią zawarte zazwyczaj w innych tego typu poradnikach często szybko nudzą czytelnika. Natłok informacji i wskazówek powodują, że mniej cierpliwy nie nadąża za ich przyswajaniem i wyszukuje tylko najistotniejsze – jego zdaniem – informacje. W tej publikacji jest na szczęście inaczej – prócz dobrej jakości fotografii, każdy akapit jest przejrzyście zaznaczony, a w czytelnych ramkach obok tekstu głównego autor zamieścił praktyczne porady, które koniecznie trzeba poznać, nawet jeśli niektóre z nich wydają się wprawionym myśliwym nieco naiwne. Powód? Wśród mniej poważnych wskazówek znajdują się bowiem prawdziwe perełki, które skutecznie mogą usprawnić funkcjonujące obecnie myślistwo.
Jeden z rozdziałów został także poświęcony psom myśliwskim, bez których prawdziwe polowanie nie może się udać. Żeby te jednak nigdy nie zawodziły, poradnik uczy np., jak skutecznie położyć sztuczny trop i jak samodzielnie, za pomocą kupionej w supermarkecie linki wykonać optymalny otok do tropienia po farbie.
Poza tym autor udziela porad w kwestii wyboru i adaptacji samochodu dla myśliwego. Prócz informacji na temat tego, w jaki sposób usunąć sierść z wnętrza auta, czy w co zapakować ustrzeloną zwierzynę, w rozdziale pojawiły się także osobne akapity poświęcone kwestii przewożenia broni w samochodzie czy ochrony auta przed kunami lub popielicami.
Po lekturze tej książki co prawda nie ma gwarancji, że myśliwy wróci z polowania z ustrzelonym zwierzem, ale z pewnością będzie bogatszy o nowe doświadczenia, które z biegiem czasu zaprocentują. Darzbór!
Martyna Janiak
PRZECZYTAJ JESZCZE
