reklama
kategoria: Dziecko
20 styczeń 2024

Tik-toker w żłobku — zawiadomienie do prokuratury po groźbach wobec rodziców

zdjęcie: Tik-toker w żłobku — zawiadomienie do prokuratury po groźbach wobec rodziców / pixabay/345518
Toruński radny Piotr Lenkiewicz złożył zawiadomienie do prokuratury po groźbach wobec rodziców, które miał kierować tik-toker pracujący w jednym ze żłobków. Rodzice zabrali 50 dzieci z placówki. "Wujek Wojtek" miał nazywać maluchy "bachorami", a posiłki określał mianem "racji żywnościowych".
REKLAMA

Właścicielka żłobka powiedziała reporterowi PAP, że "nie będzie na tym etapie podejmowała działań zmierzających do wyjaśniania sprawy i jej komentowania w mediach". Odmówiła odpowiedzi na inne pytania. Potwierdziła tylko, że obecnie decyzją rodziców do placówki nie uczęszcza ani jedno dziecko.

Żłobek przy ulicy Strzałowej obecnie nie funkcjonuje, bo nie ma tam podopiecznych. Rodzice wycofali z placówki wszystkie dzieci po tym, jak od początku roku zaczął tam pracować w kuchni tik-toker, zamieszczający w internecie wulgarne filmiki. Odpowiadał za posiłki, ale opiekunowie najmłodszych torunian — jak relacjonują — nie otrzymali żadnych informacji o jego zatrudnieniu, a także o zmianach właścicielskich, do których doszło na przełomie 2023 i 2024 roku. Dziwne zachowanie nowego pracownika spowodowało konsternację wśród rodziców, w sprawę zaangażował się radny Piotr Lenkiewicz i finalnie zdecydował się skierować zawiadomienie do prokuratury.

"Czy taka osoba powinna znaleźć się w strukturach takiej placówki? Uważam, że nie. Dlatego złożyłem zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, chociażby kierowania gróźb karalnych w stosunku do rodziców, a także narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - w postaci niedopełnienia obowiązków sanitarnych" - powiedział Lenkiewicz. Z informacji, które uzyskał, wynika, że mężczyzna nie miał książeczki sanepidu, dzieci nazywał "bachorami", a posiłki określał mianem "racji żywnościowych".

PAP dotarła do rodziców dzieci, które uczęszczały do tej placówki. Po groźbach, jakie miał kierować wobec nich "Wujek Wojtek", bo tak określano nowego pracownika, zastrzegają sobie anonimowość. Ich dane przekazane zostały do wiadomości redakcji. Z ich relacji wynika, że mężczyzna na jednym z profili na Tik-Toku miał m.in. straszyć "zorganizowaniem przejażdżki karawanem".

"On określał matki dzieci mianem +nie do końca zdrowych psychicznie istot+. Te filmiki w sieci nas wszystkich zszokowały. Teraz są już ukryte, ale mamy przecież kopie. Wiele osób boi się o swoje bezpieczeństwo. Zdecydowaliśmy się upublicznić sprawę, żeby przestrzec kolejnych rodziców i chronić dzieci, bo podobno doszło do zmiany nazwy żłobka i będzie próba jego ponownego funkcjonowania. Obecnie jednak trwa tam szereg kontroli. Można wejść do budynku, bo nikt go nie pilnuje. Byliśmy tam po kapcie naszego dziecka" - powiedział PAP jeden z ojców.

Dodał, że "Wujek Wojtek" od początku stycznia wzbudzał zdumienie rodziców — głównie swoim słownictwem, które było bardzo wulgarne i nie pasowało do wcześniejszych standardów w tym miejscu. Rodzice podkreślają bowiem, że wszystkie "ciocie" pracujące w tym żłobku były bardzo profesjonalnymi i opiekuńczymi osobami. Część z nich miała stracić pracę za "spoufalanie się z rodzicami", czyli "przekazywanie im informacji".

Rodzice relacjonują, że próbowali mediować z nową właścicielką placówki. Przekazali PAP, że spotkanie z nią trwało ok. trzech godzin, ale opiekunowie nie otrzymali odpowiedzi na podstawowe pytania — zarówno natury formalnej, jak i dotyczącej bieżącego funkcjonowania placówki.

Jeden z ojców powiedział PAP, że zachowanie innych rodziców było szybkie i stanowcze, co pozwoli uchronić dzieci "przed możliwymi traumami". "Nagłaśniamy sprawę i za naszą zgodą trafiła ona do prokuratury, bo chcemy uchronić przed tym koszmarem kolejne rodziny" - powiedział mężczyzna.

Sprawę, poza prokuraturą, wyjaśnia Wydział Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta. Od początku stycznia w placówce miała nastąpić także podwyżka opłat, które - jak wskazują rodzice — miały być związane z waloryzacją 500+ do poziomu 800+.

Radio Pomorza i Kujaw przekazało wcześniej, że w rozmowie z reporterem rozgłośni właścicielka żłobka powiedziała, że ma potrzebne dokumenty do prowadzenia działalności i też źle ocenia zamieszczone w Internecie nagrania. Zadeklarowała, że spotka się z przedstawicielami tej stacji w późniejszym terminie. W rozmowie z PAP odmówiła odpowiedzi na kolejne pytania. (PAP)

autor: Tomasz Więcławski

twi/ par/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Toruń
3.9°C
wschód słońca: 05:50
zachód słońca: 19:41
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Toruniu

kiedy
2025-04-12 15:00
miejsce
KLUB OD NOWA, Toruń, ul. Gagarina 37a
wstęp biletowany
kiedy
2025-04-12 17:30
miejsce
Sala Koncertowa CKK Jordanki,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-04-12 19:00
miejsce
Sala Kameralna - CKK Jordanki,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-04-12 19:00
miejsce
KLUB OD NOWA, Toruń, ul. Gagarina 37a
wstęp biletowany