Magistrat wniósł o kontrolę WIOŚ i Inspektora Nadzoru Budowlanego ws. "drapacza chmur"
PAP informowała w poniedziałek, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy ma zastrzeżenia do działań podjętych w obszarze Natura 2000 na toruńskiej Winnicy, gdzie ma stanąć "drapacz chmur". Była to reakcja na zgłoszenie społeczników. Nawieziono tam ziemię i niwelowano teren. Inwestor twierdzi, że prac budowlanych nie prowadzi.
Rzecznik prasowa toruńskiego magistratu Malwina Jeżewska poinformowała w czwartek PAP, że miasto zwróciło się z pismami do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Powiatu Grodzkiego w Toruniu o kontrolę w zakresie możliwych nieprawidłowości, o których informowała RDOŚ.
W piśmie do Inspektora Nadzoru Budowlanego (INB) miasto zwraca się o kontrolę "w związku z informacją RDOŚ w Bydgoszczy o prowadzonych pracach ziemnych (nawożeniu ziemi i niwelacji terenu), związanych z budową zespołu budynków mieszkalnych wielorodzinnych", czyli SKY CT przy ulicy Winnica. To tam ma powstać pierwszy w Toruniu "drapacz chmur".
Inwestor twierdzi, że prac budowlanych nie prowadzi. Taką informację PAP uzyskała w dwóch źródłach — w RDOŚ i w Urzędzie Miasta. "Informujemy, iż nie prowadzimy żadnych prac budowlanych polegających na realizacji zespołu budynków mieszkalnych wielorodzinnych z podziemnymi halami garażowymi i towarzyszącą infrastrukturą techniczną przy ulicy Winnica w Toruniu" - czytamy w piśmie GVD CT sp. z o.o. z Kielc do RDOŚ w Bydgoszczy. Portalowi ototoruń.pl udało się dodatkowo skontaktować z inwestorem. "Pozwolenie mamy, inwestycja jeszcze się nie zaczęła. Czekamy też na stanowisko Urzędu Miasta" - zrelacjonowano odpowiedź przedstawiciela spółki na tym portalu.
"RDOŚ zawiadomiliśmy w listopadzie po tym, jak stwierdziliśmy, że inwestor rozpoczął już prace budowlane. Wiemy bowiem, że decyzja pozwolenia na budowę nie jest ostateczna. Jedna ze stron postępowania złożyła odwołanie do wojewody" - powiedziała PAP Joanna Żuchowska ze Stowarzyszenia Wolna Winnica. Taki stan prawny potwierdza też magistrat wskazując, że wojewoda nie rozstrzygnął jeszcze kwestii odwołania.
W piśmie do WIOŚ miasto wnosi o weryfikację, czy doszło do naruszenia warunków decyzji z dnia 2 listopada 2022 r. w szczególności: "przed rozpoczęciem robót ziemnych (przygotowanie terenu) oraz wycinką drzew i krzewów zapewnić kontrolę terenu planowanych robót przez specjalistę przyrodnika celem rozpoznania aktualnego zasiedlenia terenu przez gatunki zwierząt. Stwierdzone osobniki gatunków objętych ochroną, przenieść w bezpieczne i odpowiednie dla nich siedliska poza obszarem oddziaływania inwestycji".
Miasto wskazuje w swojej korespondencji z WIOŚ, że wizja lokalna RDOŚ w grudniu pozwoliła na stwierdzenie, że na przeważającej części przedmiotowych działek doszło do nawiezienia ziemi i niwelacji terenu. "Z informacji RDOŚ, która przeprowadziła wizję w terenie, wynika, że część warunków - dotycząca walorów przyrodniczych - mogła zostać naruszona". Chodzi o warunki zawarte w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
Stowarzyszenie Wolna Winnica konsekwentnie przeciwstawia się budowie wieżowców na tym terenie.
"Czas, aby organa państwowe pochyliły się nad procedurami, jakie panują w toruńskim Urzędzie Miasta. Już w zeszłym roku postulowałem o przeprowadzenie dogłębnego audytu przez Najwyższą Izbę Kontroli w wydziale architektury i budownictwa oraz miejskiej pracowni urbanistycznej. Myślę, że czas najwyższy, aby do tego przystąpić" - powiedział PAP Piotr Marach z tego stowarzyszenia.
Na zmianę miejscowego planu zagospodarowania zgodzili się w 2020 roku toruńscy radni podczas jednej ze zdalnych sesji Rady Miasta. Część z nich obecnie argumentuje, że mogła zostać podczas tej sesji wprowadzona w błąd.
"Wszystko wskazuje na to, że inwestor, który planuje wybudować prawie 80-metrowy budynek na Winnicy, nie dopełnił obowiązków i naruszył warunki decyzji środowiskowej. Jest to niedopuszczalne. Szczególnie że sprawa dotyczy wyjątkowego terenu, który jest zasiedlony przez gatunki chronione. To obszar Natura 2000! Do tego dochodzi brak ważnego pozwolenia na budowę, z uwagi na odwołanie jednej ze stron. Czy ktoś jeszcze panuje nad tym co się dzieje w mieście?" - powiedział PAP radny Bartosz Szymański z klubu Aktywni dla Torunia.
Niezrzeszony radny Karol Wojtasik dodał, że "Naturę 2000 wprowadziła Unia Europejska, aby chronić różnorodność biologiczną, a państwa członkowskie są zobowiązane do zapewnienia ochrony tych obszarów". "Niszczenie obszarów objętych programem Natura 2000 stanowi poważne naruszenie zobowiązań międzynarodowych oraz szkodzi ochronie przyrody. (...) Pamiętam, jak program Natura 2000 był odmieniany przez wszystkie przypadki, gdy w mojej pierwszej kadencji radnego wyszedłem z inicjatywą budowy portu multimodalnego nad Wisłą w okolicach mostu autostradowego. Dzisiaj w Toruniu przy obecnym prezydencie już nic mnie nie zaskoczy. Nikt nic nie robi, nikt nic nie wie, prawdopodobnie nikt nic nie widzi, a piach prawdopodobnie sama rzeka nanosi" - ocenił Wojtasik.
Najwyższy z trzech budynków, które mają powstać na Winnicy nad Wisłą (nieopodal mostu gen. E. Zawackiej) ma mieć 78,96 m, 26 kondygnacji naziemnych i trzy podziemne. Mają się w nim znaleźć ok. 250 mieszkań. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ apiech/
